Najgrubszy człowiek świata Meksykanin Manuel Uribe nie żyje. Olbrzymi grubas żył tylko 48 lat. Mężczyzna w najgorszym swoim momencie ważył niemal 600 kg. I z taką wagą w 2007 roku trafił do Księgi Rekordów Guinnessa. Aż trudno uwierzyć, że wcinanie meksykańskich przysmaków może doprowadzić do takich skutków.
W końcu mężczyzna postanowił zrzucić zbędne kilogramy i maksymalnie ograniczył jedzenie. O sporcie oczywiście nie było mowy, bo olbrzym nawet nie był w stanie wyjść z łóżka. Schudł 260 kg. Niestety, to było za mało. Jego organizm nie wytrzymał obciążenia. Zmarł na niewydolność nerek i serca.
ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Super Expressu na e-mail