Ta sprawa zaszokowała nie tylko Polaków, ale i cały świat. 14 października 2007 roku nasz rodak Robert Dziekański (+40 l.) został zabity paralizatorem przez policjanta na lotnisku. Powód? Polak kłócił się z personelem portu, lecz na widok policjantów uspokoił się, po czym uniósł ręce w geście bezradności i poddania się ich poleceniom. Mimo to podeszło do niego czterech funkcjonariuszy, a jeden z nich, Kwesi Millington (32 l.), aż pięć razy poraził Polaka paralizatorem.
ZOBACZ TEŻ: KANADA: Policjanci z lotniska ODPOWIEDZĄ za śmierć Polaka
Jak orzekli biegli, to spowodowało wzrost ciśnienia krwi i Dziekański zmarł. Dwóch policjantów zostało wcześniej uniewinnionych, czwarty czeka na wyrok, a Millington został właśnie skazany na 30 miesięcy więzienia. Matka ofiary, Zofia Cisowska, skomentowała to mówiąc, że wreszcie doczekała się sprawiedliwości.