Jak to możliwe, że nikt z obsługi hotelu Mandalay Bay nie domyślił się, co zamierza zrobić ten szaleniec?! To pytanie zadaje sobie teraz cała Ameryka. Ujawniono wstrząsające zdjęcia wykonane w pokoju hotelowym tuż po zbrodni w Las Vegas. Widać tam cały arsenał! Karabiny leżą dosłownie wszędzie, na zdjęciach uchwycono też ciało Paddocka, który zastrzelił się, gdy policjanci wbiegli do jego kryjówki. Sprzątaczki i pokojówki zeznały na policji, że wcześniej niczego podejrzanego w pokoju nie zauważyły.
ZOBACZ TEŻ: Strzelanina w Las Vegas. Kim był zamachowiec?
Niektóre rodziny ofiar rozważają teraz pozwy wobec hotelu, uznając, że personel mógł zlekceważyć zagrożenie. Do ataku w Las Vegas doszło w nocy ze środy na czwartek. Paddock, zamożny handlarz nieruchomościami bez przeszłości kryminalnej, z pokoju na 32. piętrze strzelał do ludzi zgromadzonych na festiwalu muzyki country. Zabił 59 osób, ranił 527. To największa masowa strzelanina w dziejach USA. Wciąż nie są znane motywy zbrodni.