Zabójstwo Polaka w Sztokholmie. Dwie osoby aresztowane
Według policyjnego komunikatu do zatrzymania dwóch osób doszło w sobotę (13 kwietnia). Nie podano jednak okoliczności zatrzymania. Nie wiadomo na razie czy zatrzymanymi są osoby dorosłe, czy nieletnie. Szwedzkie służby nie informują także, czy to koniec poszukiwań podejrzanych w sprawie, czy też na dniach można spodziewać się kolejnych zatrzymań.
"Ze względu na wrażliwy etap śledztwa dalsze informacje nie będą podawane" - podkreślono w informacji prasowej.
Polak zabity w Szwecji na oczach synka
Według doniesień medialnych, mieszkający w Sztokholmie 39-letni Polak został w środę wieczorem (10 kwietnia) zastrzelony, gdy był w drodze na basen ze swoim 12-letnim synem. W przejściu pod wiaduktem spotkał grupę młodzieży. Między nim, a nastolatkami doszło do wymiany zdań, a następnie w jego kierunku padł śmiertelny strzał.
W piątek (12 kwietnia) wiceszef polskiego MSZ Andrzej Szejna wyjaśnił, że mieszkający w Sztokholmie mężczyzna był narodowości polskiej, ale nie miał polskiego obywatelstwa i w związku z tym sprawa jego morderstwa będzie wyjaśniana przez szwedzką prokuraturę.
W sobotę (13 kwietnia) setki mieszkańców Sztokholmu, w tym wielu przedstawicieli Polonii, uczciło chwilą ciszy pamięć zamordowanego mężczyzny w miejscu tragedii pod wiaduktem w dzielnicy Skarholmen. W pobliskiej szkole rodzina przyjmowała kondolencje, wyłożono również księgę.