Matznerowie od 1989 roku walczyli o prawa do hotelu „Royal” przy ul. Gertrudy w Krakowie. Jeszcze przed II wojną światową własnością tej rodziny były cztery kamienice – dokładnie w miejscu, gdzie teraz usytuowana jest Grupa Hoteli Wojskowej Agencji Mieszkaniowej.
W czarnych latach wojny nieruchomości zajmowała armia niemiecka, a po 1945 roku zakwaterowano tam polskich żołnierzy. Mimo, iż władze skonfiskowały budynki na potrzeby wojska, w 1952 r. został wydany dekret, że jeśli poprzedni właściciele chcą odzyskać nieruchomość, muszą zwrócić państwu koszty odbudowy, wynoszące na tamte czasy 10 milionów złotych. Nie zapłacili.
Dopiero po upadku komunizmu wnioskodawcy z różnym skutkiem procesowali się we wszystkich instancjach polskich sądów i w decydujących rozstrzygnięciach nad Wisłą przegrali. Jednak to nie był koniec...
Kolejny pozew rodzina chciała złożyć w Nowym Jorku i Polska ponownie musiała się bronić. – Sprawa była skomplikowana na wielu płaszczyznach, ale udało się przekonać sąd i drugą stronę, że tak naprawdę ani powodowie, ani polski Skarb Państwa nie mieli związków z jurysdykcją nowojorską i nie poddadzą się wyrokowi, który mógłby tu zapaść – tłumaczy mec. Paweł Sabaj z kancelarii Sabaj & Associates, który reprezentował interesy polskich instytucji. – Państwo Matzner nie mieszkali w Nowym Jorku, nie mieli tu zarejestrowanych spółek, a Grupa Hoteli WAM nie prowadziła żadnych interesów w USA i nie ma tu powiązań.
Ciekawe – zauważa adwokat – że gdyby przedstawiciele hoteli przyjeżdżali do NYC regularnie, chociażby na hotelowe targi, bądź mieli tu jakąś partnerską firmę, obowiązywałaby bezapelacyjnie jurysdykcja sądów nowojorskich i trzeba by było latami bronić Skarbu Państwa.
Ostatecznie kancelaria mec. Sabaja wynegocjowała, że Matznerowie odstąpili od powództwa (ze skutkiem prawomocnego umorzenia) i zwrócili koszty wniosku; co więcej, nie będą już składać pozwów w USA.
MJR, foto arch.