Emmanuel Macron powiedział po spotkaniu przywódców w Paryżu, że nie można wykluczyć wysłania zachodnich wojsk na Ukrainę. Niektóre kraje są za, inne przeciw
Od początku wojny na Ukrainie kraje zachodnie wspomagają ten kraj w walce z Władimirem Putinem, nie kryjąc dostaw uzbrojenia, szkoleń dla żołnierzy i potępienia dla rosyjskiej agresji. Mimo to nie było dotąd mowy o bezpośrednim włączeniu się do wojny, choć niektóre wypowiedzi rosyjskich polityków wskazywały na to, że już uważają wojnę na Ukrainie za wojnę z Zachodem. Siergiej Ławrow powiedział nawet, że "USA są w stanie wojny z Rosją", choć można to nazywać wojną hybrydową, ale nie zmienia to postaci rzeczy. W zeszłym miesiącu Władimir Putin prezydent Rosji cytowany przez agencję TASS stwierdził, iż tak naprawdę to nie Ukraina jest wrogiem Rosji, a Zachód jako całość. "Problem nie polega na tym, że pomagają naszemu przeciwnikowi. Oni są naszym przeciwnikiem" - mówił. Na samym początku inwazji groził też "najgorszymi konsekwencjami w historii" tym, którzy odważą się "interweniować z zewnątrz". Póki co jednak III wojna światowa na szczęście nie wybuchła i Putin wbrew obawom nie zaatakował kolejnych państw. Co jednak powie na to, co obwieścił Emmanuel Macron po spotkaniu zachodnich przywódców w Paryżu?
Macron: "Na tym etapie nie ma zgody na wysłanie wojsk na Ukrainę". Andrzej Duda: "Są różne opinie, nie ma porozumienia w tej sprawie"
Prezydent Francji nieoczekiwanie i po raz pierwszy od wybuchu wojny stwierdził wprost, że "nie wyklucza" wysłania na Ukrainę zachodnich żołnierzy, choć obecnie nie ma zgody w tej sprawie ani nie zostały podjęte żadne decyzje. "Jesteśmy przekonani, że pokonanie Rosji jest niezbędne dla bezpieczeństwa i stabilności w Europie. Na tym etapie nie ma zgody na wysłanie wojsk na Ukrainę. Zrobimy wszystko, co musimy, aby Rosja nie wygrała" - mówił Macron. Prezydent Andrzej Duda, także obecny na spotkaniu, powiedział cytowany przez AP, że najgorętsze zakulisowe dyskusje polityków dotyczyły właśnie kwestii wysłania wojsk na Ukrainę i „nie było porozumienia w tej sprawie”. "Tutaj są różne opinie, ale takich decyzji nie ma" - mówił polski prezydent. Co na to USA? Wygląda na to, że nie są zainteresowane udziałem w wojnie. Urzędnik Białego Domu powiedział anonimowo agencji Reutera, że Stany Zjednoczone nie planują wysłania żołnierzy na Ukrainę.
Tusk: "Polska nie przewiduje wysłania swoich oddziałów na teren Ukrainy"
- Polska nie przewiduje wysłania swoich oddziałów na teren Ukrainy, mamy tu wspólne stanowisko […]. Uważam, że nie powinniśmy dzisiaj spekulować o przyszłości, czy zdarzą się takie okoliczności, które zmienią to stanowisko, dzisiaj powinniśmy skoncentrować się, tak jak to robi rząd polski czy rząd czeski, żeby maksymalnie wesprzeć Ukrainę w jej wysiłku zbrojnym - ocenił premier.