Była piękna i młoda, ale niespodziewanie spotkała ją okrutną śmierć. Liliana Lozada de Jesus (+33 l.) pracowała jako modelka. Szukała różnych zleceń reklamowych przez internet. Skontaktował się z nią również pewien wysoko postawiony pracownik banku i zaprosił na eleganckie, strzeżone osiedle w Tenextepec. Liliana miała pozować do zdjęć. Kobieta zdecydowała się tam pojechać. Powiedziała rodzinie, że dostała zlecenie w pracy i odjechała z rodzinnego Puebla taksowką. Niestety, nigdy więcej nie wróciła. Poszukiwania Liliany prowadzili krewni, przyjaciele i policjanci. W internecie zorganizowano całą akcję na rzecz znalezienia kobiety. Niestety, zagadka jej zaginięcia rozwiązała się w wyjątkowo makabryczny sposób tydzień temu. Pewien okoliczny farmer zauważył, że jego zwierzęta zrobiły się niespokojne. Potem jego pies przyniósł do domu biały kobiecy but...
NIE PRZEGAP: Madonna UWODZI sławną piosenkarkę! Zaproponowała jej pocałunek
NIE PRZEGAP: Oto tajna broń Putina! Uszminkowane żołnierki i wybory MISS armii
Farmer zajrzał do środka i zobaczył, że w bucie nadal tkwi kobieca stopa! Badania potwierdziły, iż była to stopa zaginionej 33-latki. Nieopodal znaleziono resztę jej szczątków w stanie zaawansowanego rozkładu. Policja przesłuchała tajemniczego mężczyznę, który zaprosił do siebie Lilianę. Mieszał się w zeznaniach, a potem zniknął. Nie wiadomo jeszcze, czy to jego mieli na myśli funkcjonariusze, kiedy ogłosili, że wytypowali podejrzanego o zabójstwo Liliany. Trwają poszukiwania mężczyzny. Modelka osierociła dwóch synów w wieku 7 i 10 lat.