Matka i brat torturowali chorego 15-latka i głodzili go. Zmarł w męczarniach. Sadyści zostali skazani
Trzymali go godzinami w wannie wypełnionej lodowatą wodą, głodzili i zamykali lodówkę na łańcuch i kłódkę, wlewali do ust ostre sosy, sprawiali, że nie spał przez parę dni z rzędu, a gdy pozwalali na sen, musiał spać w szafie. Takie piekło zgotowali choremu chłopcu własna matka i rodzony brat. 15-letni Timothy zmarł z głodu i wychłodzenia po wielu latach udręki doznawanej od najbliższych. Nie mógł się poskarżyć, bo z trudem się komunikował. Ciało znaleziono w domu w amerykańskim stanie Michigan w lipcu 2022 roku. W chwili śmierci cierpiący na poważną odmianę autyzmu Timothy ważył tylko 31 kilogramów. Teraz zakończył się drugi proces w tej bulwersującej sprawie. Podczas pierwszego na dożywocie bez możliwości zwolnienia warunkowego skazano matkę zagłodzonego dziecka, Shandę Vander Ark (44 l.), teraz wyrok usłyszał starszy brat ofiary.
„Sąd uważa, że pan Ferguson jest o krok od zostania psychopatą jak jego matka”
Sędzia Matthew Kacel Monday skazał 21-letniego Paula Fergusona na minimum 30 i maksymalnie 100 lat więzienia. Gdy 21-latek to usłyszał, zwymiotował na sali sądowej. Poprzednio wymiotowała również jego matka, ale wtedy, gdy pokazano jej zdjęcia zmarłego syna. 21-latek bronił się, mówiąc w sądzie, że cierpiał na „coś bliskiego syndromowi sztokholmskiemu” i chciał naśladować matkę, by go zaakceptowała. Prosił o litość. „Sąd uważa, że pan Ferguson jest o krok od zostania psychopatą jak jego matka” – powiedział sędzia okręgowy hrabstwa Muskegon, Matthew Kacel.