Kiedy w 2004 roku Nicole Diggs (32 l.) rodziła Alayah, doszło do komplikacji. Lekarze zbagatelizowali je i dziewczynka przyszła na świat upośledzona. Nigdy nie nauczyła się chodzić, mówić ani sama jeść. Rodzice pozwali szpital i sąd nakazał klinice utworzenie dwumilionowego funduszu dla dziecka, stopniowo wydzielanego rodzinie.
Rodzice Alayah rozstali się i dziecko zamieszkało z matką i ojczymem. Jej życie stało się wtedy piekłem. Według śledczych, leżała w brudzie, głodzona i zaniedbana. Parze urodziły się bliźnięta, w przeciwieństwie do 8-latki - kochane.
Alayah umarła dwa lata temu. Trzy tygodnie później Diggs i Thomas wzięli ślub. Zgodnie z przepisami mieli odziedziczyć połowę kwoty z funduszu! Wtedy ruszyło śledztwo, które doprowadziło do oskarżenia matki i ojczyma o przyczynienie się do śmierci dziecka. Prokurator twierdzi, że motyw był finansowy. Oskarżeni nie przyznają się do winy. Niebawem ruszy ich proces.
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail
Czytaj: Małgorzata Rozenek zrobi KARIERĘ ZA GRANICĄ?! A co z Majdanem?