- Pod jakim hasłem organizowany jest kolejny, 21. już finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy?
- W tym roku gramy dla ratowania życia dzieci i godnej opieki seniorów.
- Kolejny szczytny cel. A czym najbliższy finał będzie się różnić od poprzednich?
- Właśnie cel jest najistotniejszą różnicą. Wcześniej zbierano fundusze, których beneficjentami były wyłącznie dzieci. Tym razem finał jest w znacznej części dedykowany ludziom w podeszłym wieku, chorym na przewlekłe choroby. To przesłanie ma również wymiar symboliczny, bo fundacja zdaje sobie sprawę, że nie rozwiąże ogromnej ilości problemów, z jakimi boryka się w Polsce geriatria, ale przynajmniej uda się nam zwrócić uwagę Polaków na kwestie związane z jakością opieki medycznej i częstym zjawiskiem wykluczenia społecznego, którego ofiarami są nasi seniorzy.
- Jak będzie wyglądać "serduszkowa" akcja w Nowym Jorku i New Jersey?
- 13 stycznia 2013 r.Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy zagra w Polsce. Dzień wcześniej orkiestrowe granie zabrzmi także w nowojorskiej metropolii. W ciągu dnia sztab WOŚP Nowy Jork pod kierownictwem Marcina Tulińskiego będzie kwestować w polskich dzielnicach, a wieczorem zaprasza całą Polonię do klubu BIBA przy 110 Kent Ave na Brooklynie. W drugą sobotę stycznia po ulicach Bedford i Greenpointu krążyć będzie samochód Warszawa. Kultowa maszyna - należąca do właścicielki Polka Deli z Filadelfii, jednego ze sponsorów finału - będzie tego dnia wozić zaopatrzonych w oficjalne identyfikatory wolontariuszy WOŚP, którzy w tym roku pochodzą przede wszystkim z PSO (Polish Student Organization) w Nowym Jorku. Młodzi ludzie tradycyjnie już będą zbierać pieniądze do oficjalnych, zalakowanych puszek, które przyleciały na Manhattan prosto z Warszawy. Kulminacyjnym punktem dnia będzie koncert, w którym wystąpią m.in. Maksymilian "Max" Kubiś (kiedyś Old Garage), Dzieci PRL-u, Awangarda i Chupacabra. Impreza w brooklyńskim lokalu BIBA rozpocznie się o godz. 7 pm. Wstęp będzie kosztować 20 dol. Przez pierwszą godzinę - w ramach Happy Hour - serwowane będą darmowe przekąski i drinki po obniżonych cenach. Cały dochód z imprezy i puszek zostanie przekazany na ratowanie życia dzieci i godną opiekę medyczną dla seniorów. Ciekawostką jest to, że uczestników zabawy w BIBIE pozdrowi także sam Jurek Owsiak, który w przyszłym roku obchodzić będzie 60. urodziny.
Sztab WOŚP New Jersey pod kierownictwem Marcina Filipowskiego zagra w Dingbatz przy 620 Van Houten Ave, Clifton, w Wisła Club przy 73 Main Str Garfield oraz Amsterdam Alley przy 9 West Price St, Linden NJ. Gigantyczne podziękowania za tradycyjne granie w Klubie Wisła w Garfield, Eli Czekański i Wolterowi Kolbikowi za 3 dniowy maraton, za wsparcie Amsterdam Alley w Linden Grzesiowi, Tomkowi i Piotrkowi.
- Czy jest jeszcze możliwość aktywnego zaangażowania się w akcję (np. wolontariat)?
- Tak, oczywiście - dobrzy wolontariusze zawsze są mile widziani! W Nowym Jorku potrzebujemy ludzi do kwestowania na ulicach oraz do pracy przy naszej sobotniej imprezie w klubie BIBA na Brooklynie. Szukamy także darczyńców, którzy mogliby ofiarować coś na aukcję i loterię fantową. Już dziś w posiadaniu mamy kilka ciekawych rzeczy: książki Henryka Sawki i Moniki Szwai z dedykacją, plakat z podpisami aktorów z filmu "Vampire Diaries", koszulkę z podpisami piłkarzy New York Red Bulls. Będzie co licytować!
- Co Cię skłoniło do osobistego zaangażowania się w organizowanie finałów WOŚP?
- Jestem z orkiestrą po raz trzeci. Wcześniej uczestniczyłem w finałach w latach 2003 i 2008, więc uaktywniam się raz na pięć lat (śmiech). Tak na serio, zawsze staram się pomagać potrzebującym. Oprócz WOŚP-u działam jeszcze w fundacjach "Mam marzenie" i "Polonia 4 Kids". Nie dysponuję zbyt dużą ilością czasu (praca, dom, dzieci), ale nawet najbardziej zabiegana osoba powinna znaleźć pięć minut, aby pochylić się choć na chwilę przy potrzebach innych. Prywatnie bardzo podziwiam też Jurka Owsiaka, który jest dla mnie chodzącym fenomenem. Udało mu się stworzyć coś, czego nie ma nigdzie indziej w świecie. Dlatego w tym roku dedykuję moją pomoc nie tylko dzieciom czy seniorom, ale także Jurkowi.