Denis Urubko i Adam Bielecki po wielu godzinach niezwykłej nocnej akcji ratunkowej sprowadzili Elisabeth Revol ze zbocza Nanga Parbat (8125 m n.p.m.). Drogę, która normalnie zajmuje około 2 dni, pokonali w morderczym tempie 8 godzin. Ten ponadludzki czyn zauważyły nie tylko polskie media. O Bieleckim i Urubko głośno jest także na zagranicznych portalach.
- Udało się niemożliwe. Razem z Elizabeth Revol i Denisem Urubko u podstawy ściany Diamir. Jestem zmęczony, ale bardzo szczęśliwy. Dziękuje za wszystkie ciepłe słowa. Przykro mi, ale nie mieliśmy żadnych szans pomóc Tomkowi - napisał na Facebooku Adam Bielecki.
Włoski dziennik sportowy "La Gazetta dello Sport" podkreśla, że "to było 30 godzin akcji ratunkowej na Nanga Parbat, które zmieniło historię himalaizmu". Dodają, że dotarcie do Tomka było niemożliwe, a polscy himalaiści dokonali niemożliwego. O "dramatycznej akcji ratunkowej" pisze również "Time" podkreślając, że Nanga Parbat to wyjątkowo zabójcza góra. Nie milczą też francuskie media. - To sytuacja bez precedensu. Nikt wcześniej nie dokonał takiego wejścia. Większości osób zajmuje to dwa lub trzy dni, a im się udało to zrobić w osiem godzin, w ciemności - czytamy na "Le Monde". Brytyjski dziennik "The Guardian" ze szczegółami opisuje akcję ratowniczą podkreślając, że dalsza akcja ratunkowa mająca na celu dotarcie do Mackiewicza, byłaby zabójcza dla ratowników. Hiszpańscy dziennikarze z "Marca", Urubko i Bieleckiego nazywają "polskimi bohaterami" - Duże doświadczenie Urubki i Bieleckiego pozwoliło na pokonanie w pionie tysiąca metrów w zaledwie osiem godzin, podczas, gdy zwykle zabiera to prawie całą dobę - pisze Marca.