Tego jeszcze nie było! Jak donosi niezależny rosyjski portal Insider, na Kremlu prawdopodobnie dojdzie do zamachu stanu i próby obalenia lub nawet zabicia prezydenta Rosji, Władimira Putina. Będzie to jednak zamach nietypowy, bo... psychologiczny. Podobno dowódcy rosyjskiej Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSO) bardzo poważnie traktują scenariusze przewidujące wykorzystanie przez przeciwnika technik hipnozy czy operacji psychologicznych i od pewnego czasu intensywnie przygotowują się do powstrzymania przewrotu pałacowego.
Putin w niebezpieczeństwie? Z odsieczą przyjdzie "Generał-Astrolog"
Jak przypomina serwis, 26 października w centrum Moskwy pojawili się uzbrojeni funkcjonariusze oraz sporo sprzętu wojskowego. Wielu Rosjan spodziewało się, że to próba obalenia dyktatora, szybko okazało się jednak, że to tylko zaplanowane wcześniej ćwiczenia FSO, stanowiące element przygotowań właśnie na wypadek próby zamachu stanu. Na czele tych przygotowań stoi wyjątkowa postać - zastępca szefa FSO, generał Aleksandr Komow. Jest nazywany "Generałem-Astrologiem" ze względu na bardzo silne zainteresowanie astronomią i zjawiskami paranormalnymi. Według niego, wśród możliwych zagrożeń dla Kremla najwięcej jest tych, związanych z "walką w sferze informacyjnej i oddziaływaniem psychologicznym". Innymi słowy Komow obawia się, że wróg może zahipnotyzować Putina lub jego najbliższych współpracowników/ochronę i próbować zamordować prezydenta.
Zamach na Putina. "W Rosji nic się nie zmieni"
Jak kilka dni temu komentował Jurij Felsztinski, rosyjski historyk, który wiele lat temu wyemigrował do USA, ewentualny przewrót pałacowy na Kremlu, skutkujący odsunięciem, a nawet śmiercią Putina i kluczowych postaci z jego otoczenia, np. ministra obrony Siergieja Szojgu, nie doprowadzi jednak do zmiany ustroju w Rosji. "Jedynym warunkiem rzeczywistej transformacji byłoby obalenie rządów służb specjalnych, zwłaszcza Federalnej Służby Bezpieczeństwa" - uważa.