Telewizja powinna "energicznie promować doskonałą chińską kulturę tradycyjną, rewolucyjną i zaawansowaną kulturę socjalistyczną"". Takie zalecenia przedstawiły mediom chińskie władze, zapowiadając "odnowę narodu". Odnowa ta ma być odnową moralną, a nie ma nic gorszego dla moralności niż... "zniewieściali mężczyźni". Z sobie tylko wiadomych względów to właśnie ich wziął w pierwszej kolejności na celownik chiński prezydent Xi Jinping. Jeśli mężczyzna nie jest dość męski i dziarski, a przejawia delikatność i jest zbyt wystrojony, nie ma czego szukać w telewizji, bo jest to "nienormalny gust estetyczny", jak głosi oficjalne stanowisko władz! Ale to nie wszystko. Chińskie władze przy okazji postanowiły rozprawić się także z "wulgarnymi internetowymi gwiazdami".
NIE PRZEGAP: Fala zabiła rodziców z synkiem w mieszkaniu! Powódź stulecia w Nowym Jorku
NIE PRZEGAP: Huragan zniszczył Nowy Jork! Kataklizm w USA. "Niagara z nieba"
Takie gwiazdy gloryfikują kapitalizm, sławę i pieniądze, a przecież w komunistycznych Chinach głoszenie takich wartości nie może być tolerowane. Przynajmniej oficjalnie. Po co to wszystko? Komunistyczne władze chcą zacieśnić kontrolę nad biznesem i obywatelami, a promujące zachodni styl życia media są im z tego powodu solą w oku. „Osoby o niewłaściwych poglądach politycznych i te, które sprzeciwiają się państwu i Komunistycznej Partii Chin, nie powinny być zatrudniane w tej branży. Podobnie te, które łamią chińskie prawa lub społeczne zasady moralne” – głoszą nowe wytyczne cytowane przez „Global Times”.