- Dzięki zdecydowanej akcji wojna może się skończyć nie później niż w 2025 roku. Włochy, Niemcy, Wielka Brytania, Francja i USA niezmiennie pracują na rzecz bezpieczeństwa Europy; razem możemy osiągnąć wszystko, czego chcemy - ogłosił prezydent Ukrainy. Dodał, że wojna na Ukrainie "zagroziła stabilności wschodniej Europy i wszystkie rosyjskie groźby są realne. - Kreml chce destabilizacji Europy, i na Bałkanach, i nad Bałtykiem, mieszając się w sprawy innych państw. Właśnie dlatego musimy wzmocnić nasze zdolności i takie dwustronne umowy o bezpieczeństwie, których mamy (jako Ukraina) w sumie 26, są kluczowe - zauważył Zełenski.
Zełenski o Ukrainie w UE
Przed otwarciem szczytu obaj liderzy podpisali umowę o długoterminowej współpracy i wsparciu między tymi państwami, która sformalizowała już istniejącą współpracę obu państw, zwłaszcza w zakresie pomocy humanitarnej, rozminowywania i ścigania osób odpowiedzialnych za zbrodnie wojenne. Prezydent Ukrainy skomentował też starania Kijowa oraz części z państw uczestniczących w szczycie w Dubrowniku o członkostwo w Unii Europejskiej. - Jeśli Europa nie będzie zjednoczona, nie będziemy mogli oczekiwać pokoju. Rozpoczęte już procesy integracyjne muszą przynieść owoce, a Unia Europejska musi zjednoczyć cały kontynent - podkreślił Zełenski. Gospodarz szczytu, premier Chorwacji Andrej Plenković, przypomniał w otwierającym obrady przemówieniu o pomocy, której jego kraj udzielił walczącej z rosyjską napaścią Ukrainie.
ZOBACZ GALERIĘ: S-70 Ochotnik zestrzelony nad Ukrainą