Młodziutki Edward myślał, że złapał Pana Boga za nogi, gdy trafił do Lancashire, gdzie zakonnice prowadziły sierociniec. Jednak sielanka trwała tylko dwa lata. Gdy w ośrodku pojawiła się siostra Mary, dla Edwarda zaczęły się sądne dni. Któregoś dnia siostra poprosiła chłopca o pomoc w pralni, a gdy zostali sami, ściągnęła mu spodnie i zaczęła się do niego dobierać. Potem, kiedy dostał swój pokój, odwiedzała go regularnie i molestowała, a zastraszony Edward bał się komukolwiek o tym powiedzieć. W końcu siostra Mary zaszła z nim w ciążę. - Nie mogłem zrozumieć, jak do tego doszło. Myślałem, że dzieci robi się przez całowanie, a na to siostrze nie pozwalałem - mówi dziś emeryt.
Przez lata Edward milczał o tym, co go spotkało. Przerażające fakty ujawnił dopiero niedawno. Siostra Mary została usunięta z zakonu, a on wygrał w sądzie 20 tys. funtów odszkodowania. A co stało się z ich dzieckiem? Dzięki mediom odnalazł córkę. Ma dziś 62 lata i czwórkę dzieci.
PRZECZYTAJ TAKŻE: To on brutalnie zgwałcił 52-latkę