Marie miała 11 lat, kiedy zakonnica z jej miejscowości zaczęła wykorzystywać ją seksualnie. Dziewczynka nie rozumiała, co się dzieje i jak zaprotestować. Dziś jest dorosła i każdego dnia przypomina sobie, że zakonnica gwałciła ją przy pomocy krucyfiksu. Ale wtedy rodzice jej nie uwierzyli. Powiedzieli, że to niemożliwe, by siostra zakonna zrobiła coś takiego. - Byłam dla niej jak prezent, bo dobrze wiedziała, że nie poniesie żadnych konsekwencji - mówi dziś Marie. To tylko jedna z 330 tysięcy (!) ofiar pedofilii we francuskim Kościele, jakich doliczyła się niezależna komisja, która właśnie ujawniła wstrząsający raport na temat tego, co działo się w latach 1950-2020 na plebaniach, w internatach, na obozach prowadzonych przez Kościół w tym kraju. W 216 tysiącach przypadków sprawcami byli księża i zakonnice, pozostali to świeccy pracownicy Kościoła. 86 proc. ofiar to chłopcy, w większości w wieku 10-13 lat. Większość sprawców to księża, ale były i zakonnice. Z obliczeń autorów raportu wynika, że 2,5-2,8 proc. wszystkich księży katolickich we Francji w latach 1950-2020 było pedofilami! - Myślałem, że ten ksiądz to dobra osoba, która mnie nie skrzywdzi, ale gdy leżałem na wpół rozebrany na łóżku, domyśliłem się, ze coś jest nie tak - opowiada z kolei 41-letni dziś Olivier Savignac, molestowany przez księdza jako 13-latek. - To jest jak rosnący guz, jak gangrena, która zjada ciało i duszę ofiary - mówi o tym, co czuje ofiara pedofila.
NIE PRZEGAP: Trump WYPADŁ z listy najbogatszych! Stracił 600 milionów
NIE PRZEGAP: Zuckerberg stracił 7 miliardów w 7 godzin! Wielka awaria Facebooka
- Byliśmy świadomi, że istnieje rozdźwięk między liczbą ofiar napaści seksualnych popełnianych przez księży lub zakonników, o których wiemy, a rzeczywistością, ale nie wyobrażaliśmy sobie, że będzie tak duży - powiedział przewodniczący Konferencji Episkopatu Francji arcybiskup Eric de Moulins-Beaufort. - Czuję wstyd wobec ślepoty i głuchoty Kościoła w obliczu tak wielkiego cierpienia. Jestem zszokowany, że do niedawna reakcja Kościoła prawie nigdy nie dotyczyła dziecka, ale raczej reputacji Kościoła i rodzin - dodał. Papież Franciszek skomentował wstrząsający raport, mówiąc o "głębokim żalu z powodu tych krzywd".