Zakopali kolegę w piasku dla zabawy! 10-latek nie żyje

To miała być tylko beztroska zabawa, ale zakończyła się tragedią. Grupa chłopców bawiła się na wydmach w rejonie plaży Praia da Galheta w brazylijskiej miejscowości Laguna. Najwyraźniej nie nadzorowane przez dorosłych dzieci wpadły na pomysł wykopania dziury w piasku i zakopania tam jednego z chłopców. Dzieci dla żartu zrobiły w wydmie duży dół, a potem jeden z chłopców do niego wskoczył. Koledzy zaczęli go zasypywać. W pewnym momencie sprawy przybrały dramatyczny obrót. Zasypany Arthur Correa Nunes (+10 l.) zaczął błyskawicznie znikać pod piachem! Wydma dosłownie go wsysała. Przerażone dzieci podniosły alarm. Jeden z wypoczywających na pobliskiej plaży dorosłych zdołał wyciągnąć Arthura, którego piach zdążył już wciągnąć dość głęboko. Dziecko już niestety nie oddychało. Na miejsce wezwano służby ratunkowe, ale reanimacja przeprowadzona przez załogę karetki pogotowia też nie przyniosła efektu. Chłopiec zmarł. Co się stało?

NIE PRZEGAP: Atak DZIKÓW na Rzym! Pójdą na Watykan? Sprawa w prokuraturze

NIE PRZEGAP: Oto najpiękniejsza pupa świata! Miss Bumbum 2021

Wszystko wskazuje na to, że to nie sam fakt zasypywania 10-lata przez kolegów doprowadził do jego śmierci, a pewne mało znane zjawisko przyrodnicze. Jak tłumaczy na brazylijskim portalu Ndmais prof. Aziz Tebechrani Neto z Uniwersytetu w Santa Catarina, dziury w wydmie potrafią błyskawicznie zmieniać kształt i często dzieje się to poprzez utworzenie zapadliska, uskoku. Wtedy osoba będąca w takiej dziurze gwałtownie traci grunt pod nogami i zostaje niejako wessana przez piasek.

NIE PRZEGAP: Tak wygląda teraz Kim Dzong Un! Schudł o połowę, zdjęcie szokuje

NIE PRZEGAP: Zakazali romansów w "Tańcu z gwiazdami"! "Jeden pocałunek i odpadasz"