Pochodzący z Arabii Saudyjskiej Chalid Ali-M Aldawsari (20 l.) na cel ataku wybrał sobie jednak nie Baracka Obamę (50 l.), a... nieco już zapomnianego byłego przywódcę USA George'a Busha (65 l.)!
Przygotowywał się do zamachu od lat, nauczył się konstruować bomby. Po Bushu chciał wziąć na celownik elektrownie atomowe i zapory wodne. W odnalezionych przez policję pamiętnikach pisał, że marzy mu się własny dżihad.
Przeczytaj koniecznie: Prof. John Samples, politolog: Barack Obama bez konkretów