- W pobliżu irackiego Kirkuku w sobotę wybuchła mina-pułapka, przy drodze, którą jechał samochód wiozący polskiego ambasadora w Bagdadzie generała Lecha Stefaniaka - poinformował MSZ. Nikomu z Polaków nic się nie stało.
Nie wiadomo, czy to była próba zamachu na ambasadora, czy próba zabicia kogoś innego, kto tamtędy przejeżdżał. Śledztwo w tej sprawie prowadzą miejscowe władze.