To był szok. Zamachowiec był wśród tłumu protestującego przy wejściu do domu wiceprezydent Argentyny, Cristiny Fernandez de Kirchner w Buenos Aires. To właśnie przed domem polityki od kilku dni gromadziły się tłumy, by poprzeć wiceprezydent oskarżoną o korupcję.
Czytaj również: Horror na lotnisku! Włosy 26-latki zaplątały się w taśmę bagażową. Nie żyje
Mężczyzna wycelował pistolet prosto w głowę kobiety i nacisnął spust. Broń nie wypaliła.
- Argentyńska polityk nie odniosła żadnych obrażeń w wyniku incydentu, a w jego trakcie nie padły strzały - informuje agencja Reutera, powołując się na lokalną telewizję.
Napastnik został zatrzymany. Broń argentyńska policja znalazła kilka metrów od miejsca zdarzenia.
Sprawę na Twitterze skomentował minister gospodarki Argentyny
- Kiedy nienawiść i przemoc przeważają nad debatą, społeczeństwa ulegają zniszczeniu i powstają sytuacje takie jak ta: próba zamachu - napisał Sergio Massa.
Polecany artykuł: