Zamach w Berlinie wstrząsnął całą Europą. 19 grudnia Amis Amri porwał polską ciężarówkę, zastrzelił Łukasza Urbana a potem rozpędzonym tirem wjechał w tłum ludzi, którzy znajdowali się na jarmarku bożonarodzeniowym. Podczas ataku zginęło 12 osób, a ponad 50 zostało poważnie rannych. Tuż po ataku, zamachowiec uciekł do meczetu w Berlinie, a stamtąd przedostał się do Francji, skąd uciekł do Włoch. Tam został zastrzelony przez włoskich policjantów, którzy zatrzymali go do rutynowej kontroli.
Tymczasem w sprawie cały czas trwa śledztwo, które prowadzi zarówno niemiecka jak i polska strona. Już wkrótce Niemcy mają przekazać prokuratorom ze Szczecina polską ciężarówkę.
- Spodziewamy się, że po wyjaśnieniu tych wszystkich wątpliwości natury proceduralnej strona niemiecka określi termin, w którym możliwe będzie przekazanie tego samochodu. Umożliwi to nam przygotowanie się pod względem technicznym do przejęcia tego dowodu rzeczowego - powiedziała PAP Aldona Lema ze szczecińskiej prokuratury.
Czytaj: Zamach w Berlinie. WSTRZĄSAJĄCE wyniki sekcji zwłok Polaka