W ramach śledztwa dotyczącego zamachu w Berlinie przeanalizowano konto internetowe terrorysty. Wynika z niej, że Amri często przebywał na ulicy Friedrich-Krause-Ufer w Berlinie, gdzie 19 grudnia 2016 roku porawał tira - informuje "Der Spiegel". To zdaniem śledczych wskazuje na to, że Amis Amri przez kilka tygodni dokładnie planował zamach. Co więcej, osoby mieszkające z zamachowcem w ośrodku dla uchodźców zeznały, że zamachowiec dobrze znał się na tych pojazdach. Do zamachu w Berlinie doszło 19 grudnia. Amis Amri, który wcześniej porwał polską ciężarówkę i zabił Łukasza Urbana, w pewnym momencie wjechał rozpędzonym tirem w jarmark bożonarodzeniowy w Berlinie. W wyniku zamachu zginęło 12 osób, zaś 50 zostało rannych. Po wjechaniu w tłum ludzi zamachowiec ukrył się w pobliskim meczecie, a potem korzystając z zamieszania uciekł do Francji. 23 grudnia został zastrzelony.
Zobacz: Zamach w Berlinie. Firmie, w której pracował Łukasz Urban grozi bankructwo!