Do bostońskiego Szpitala Dziecięcego trafiło ośmioro dzieci, m.in. dwulatek z raną głowy i dziewięciolatka ranna poważnie w nogę.
CNN podała, że lekarze wyciągają z ofiar stalowe kulki z łożysk. Według ekspertów, świadczy to o tym, że źródłem eksplozji byłybomby specjalnie zaprojektowane do rażenia odłamkami jak największej ilości ludzi.
W szpitalu Massachusetts General, do którego trafiło 29 rannych, lekarze musieli przeprowadzić kilka amputacji.
Nadal nie wiadomo, kto stoi za wybuchami w Bostonie. Nikt nie został jeszcze zatrzymany. Śledztwo w tej sprawie przejęło FBI i prowadzi je w kierunku potencjalnego ataku terrorystycznego.
W bostońskim maratonie brało udział 27 tys. uczestników, w tym 30 Polaków. Kiedy grupa biegaczy zbliżała się do mety, w jej pobliżu doszło do dwóch wybuchów.