Zamach w Manchesterze przeprowadziło Państwo Islamskie - informują zagraniczne media. W ataku terrorystycznym, który miał miejsce w poniedziałek, 22 maja około godziny 23.30 w Manchester Arena tuż po koncercie Ariany Grande, zginęły co najmniej 22 osoby, a 59 zostało rannych. Niektórzy wciąż walczą o życie. Teraz na jednym z portali społecznościowych pojawił się rozpaczliwy apel córki dwójki Polaków. "Do każdego, kto jest w bezpiecznym miejscu lub szpitalu w Manchesterze: jeśli napotkacie moich rodziców, proszę, proszę, dajcie mi znać, bo nie widzieliśmy ich od ataku" - napisała w nocy z poniedziałku na wtorek Alex. Załączyła zdjęcie pary, zrobione - jak napisała - w wieczór koncertu Ariany Grande, po którym doszło do zamachu. Chodzi o Marcina i Angelikę Klis. Te informacje przekazała już brytyjska telewizja ITV. Informacja o zaginięciu dwójki Polaków nie została oficjalnie potwierdzona przez polskie służby konsularne.
Polacy Marcin i Angelika Klis mogą być wśród zaginionych po zamachu terrorystycznym w Manchesterze; ich zaginięcie zgłosiła córka Alex pic.twitter.com/fy7yzutTH1
— Jakub Krupa (@JakubKrupa) 23 maja 2017
Zobacz: Zamach w Manchesterze. Państwo Islamskie przyznało się do przeprowadzenia ataku!