Krwawy zamach w republice Federacji Rosyjskiej. W centrum Władykaukazu spokojny poranek targowy przerwał wstrząs i ogłuszający huk eksplozji. Na bazarze w stolicy Osetii Północnej wybuchł samochód- pułapka. W aucie załadowanym materiałami wybuchowymi siedział zamachowiec- samobójca.
Przeczytaj koniecznie: Atak terrorystyczny w Moskwie - przebieg zdarzeń minuta po minucie (FOTY!)
Wszyscy, którzy znaleźli się w pobliżu wylatującego w powietrze auta nie mieli najmniejszych szans na przeżycie. Moc eksplozji oceniana jest na równowartość wybuchu 30-40 kilogramów trotylu. Zginęło co najmniej 15 osób, a co najmniej 80 zostało rannych.
Na miejscu masakry szybko pojawili się milicjanci i ratownicy. Natychmiast zaczęli udzielać pomocy ofiarom szaleńca. Ludzie uciekali w popłochu, obawiając się kolejnego wybuchu. Według świadków zamachu, którzy cudem ocaleli widok był przerażający. Zmasakrowane ciała niewinnych Osetyjczyków składowało na ulicy przy bazarze, na wózkach na przewożeniu towarów.
Żadna z organizacji terrorystycznych nie przyznała się do zamachu w rosyjskiej republice. Władze nie mają jednak wątpliwości, że był to akt terroru.
Patrz też: Zamach na Busha? Były prezydent USA i jego żona zostali otruci w Niemczech