Zamiast przesunąć, dotkniesz

Sal

2018-06-15 0:02

Dni tradycyjnej MetroCard są oficjalnie policzone. Zarząd Metropolitarnych Zakładów Komunikacyjnych (MTA) pokazał, jak wyglądać będą wkrótce płatności za przejazd metrem. Zamiast przesuwać kartę przez czytnik podczas przechodzenia przez bramkę, będziemy mogli zbliżyć kartę kredytową czy debetową albo telefon do nowego czytnika.

Najnowsze z działu

Wojna na Ukrainie

Ukraina traci zajęte ziemie w obwodzie kurskim. Rosjanie kontratakują

Zobacz wideo!

Najwyższa i najniższa kobieta świata razem! Musisz to zobaczyć

General SVR wciąż nadaje

Ogłoszą, że Putin nie żyje? "Zamknęli sobowtóra w bunkrze"

Jest nagranie!

Zobaczył pod domem wielkiego tygrysa. Zdążył zrobić jedno. Zwierzę zaczęło polowanie

Co tam się działo?!

Awantura o choinkę w Watykanie! Nocne czuwania i petycje do papieża

Jak informują przedstawiciele MTA, nowa metoda płatności zostanie na początek wprowadzona na Lexington Avenue Line, którą kursują linie 4, 5 i 6, na odcinku od Grand Central do Barclays Center. Dodatkowo specjalne czytniki pojawią się we wszystkich autobusach na Staten Island. Płacić zbliżeniowo za przejazd będzie można od maja 2019 roku. Pasażerowie będą mogli płacić za przejazd, zbliżając swoją kartę kredytową lub debetową albo tzw. mobile wallets z telefonów Apple, Google i Samsung. MTA pracuje również nad nową zbliżeniową „smart card”. Jej inauguracja nastąpi najwcześniej w lutym 2021 roku. Rok później będą one dostępne w maszynach na stacjach metra. Następnie MTA stworzy specjalną aplikację na smartfony, która umożliwi pasażerom opcje zakupu kart i „podłączenie” się do swojego banku. Według MTA tradycyjna MetroCard będzie działać do
2023 roku.