Zamiast udzielić pomocy... wykorzystał seksualnie

Wszystko wydarzyło się w lipcu zeszłego roku. Długie dochodzenie, przesłuchiwanie świadków, rozmowy z ofiarą oraz wyniki szpitalnych ekspertyz pozwoliły w końcu na to, by aresztować w sobotę Michaela Seebrata. Z ustaleń policji i prokuratury wynika, że Seebrat wraz z kierowcą karetki EMT FDNY ruszyli na wezwanie do pijanej do nieprzytomności kobiety przed Standard Hotel Meatpacking District na Manhattanie. Po przeniesieniu kobiety na nosze i umieszczeniu w ambulansie kierowca usiadł za kierownicą. Seebrat z kolei pozostał na tyłach karetki razem z kobietą. Wtedy, w drodze do szpitala, według ofiary doszło do molestowania. Kiedy kobieta ocknęła się, zobaczyła na sobie ratownika, który ją obmacywał.

Seebrat, który jest ratownikiem EMT od ośmiu lat, zaprzecza zarzutom. Oficjalne zarzuty już usłyszał. Ponownie w sądzie ma się stawić 13 marca.