Kanclerz Niemiec Angela Merkel i prezydent Francji Francois Hollandezagrozili Rosji zaostrzeniem sankcji w przypadku, gdyby zapowiedziane na 25 maja wybory prezydenckie na Ukrainie nie mogły się odbyć. Zaostrzenie sankcji oznacza wprowadzenie obostrzeż ekonomicznych względem Rosji oraz rosyjskich firm.
Zobacz: Ludzie spaleni żywcem! Ukraina w stanie wojny z Rosją
Tymczasem lider samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej Denis Puszylin w wywiadzie dla "Die Welt" powiedział, że nie widzi żadnych argumentów przemawiających za pozostaniem Doniecka w granicach Ukrainy. Jego celem jest "wielkie słowiańskie państwo". Mamu w tym pomóc referendum zapowiedziane na 11 maja.
Puszylin zapewnił, że nie konsultował decyzji w sprawie referendum z Moskwą.
Zobacz: Ukraina. Krwawa bitwa w Mariupolu! Straszne ZDJĘCIA!