Zamieszki pod Paryżem. Dwa tysiące protestujących starło się z policją

2017-02-13 3:00

Pod Paryżem doszło w sobotę do zamieszek! To kolejne rozruchy we Francji po tym, jak nagłośniono sprawę pobicia i zgwałcenia czarnoskórego przez policjantów.

Najnowsze z działu

Zobacz wideo!

Najwyższa i najniższa kobieta świata razem! Musisz to zobaczyć

Wojna na Ukrainie

Putin ma tajemniczą broń? "Wróg nic o tym nie wie"

Rodzina królewska

To królowa naprawdę myślała o Meghan Markle! Tajne śledztwo na Wyspach

Nazwałbyś tak pupila?

Te imiona dla psów są najmodniejsze! Będziesz zaskoczony

Szok na salonach

Dziewczyna Bonda romansuje z synem żony następcy Castro! Nie uwierzysz

Tym razem dwa tysiące protestujących starło się z policją w Bobigny. Demonstranci podpalali auta, demolowali sklepy, rzucali petardami. Z jednego z płonących pojazdów policjanci uratowali dziecko. Do gwałtu na komisariacie doszło 2 lutego w Aulnay-sous-Bois. Czterech policjantów pobiło i zgwałciło policyjną pałką 22-latka, który miał stawiać opór podczas zatrzymania. Zajście zostało nagrane przez świadka. Ofiara trafiła na stół operacyjny, przeciw policjantom toczy się postępowanie.