Okazało się, że brutalny mord był efektem koleżeńskiego zakładu. Jeden ze znajomych nastolatka, za zabicie dziewczyny obiecał mu... śniadanie.
Śledczy, którzy badali sprawę, nie ukrywali, że długo nie mogli wyjść z szoku, po tym jak się dowiedzieli, że nastolatek zmasakrował Rebeccę Aylward (15 l.) dla zwykłego zakładu. Z ustaleń policyjnych wynika, że o planach mordu Joshua powiadomił kolegów na jednym ze spotkań. Wtedy właśnie kumpel chłopaka zadeklarował, że jeśli ten zrobi to naprawdę, dostanie od niego dobry posiłek.