Zanzibar. W imię islamu oblał je kwasem

Są młode, ładne i chciały pomagać innym. Kirstie Trup (18 l.) i Katie Gee (18 l.) z Londynu pojechały na wyspę Zanzibar, autonomiczny rejon Tanzanii, by pracować jako wolontariuszki w szkole. Tego wieczoru przechadzały się ulicami. Fanatycy podjechali do dziewczyn skuterami i z modlitwą na ustach oblali je kwasem. Żrąca substancja w jednej chwili wypaliła skórę na szyjach, twarzach i dekoltach 18-latek. Dziewczyny przeżyły, trafiły do szpitala, potem odwieziono je do Wielkiej Brytanii. Policja aresztowała już dwóch podejrzanych o atak. Jeden z nich to znany w okolicy kaznodzieja Sheikh Issa Ponda Issa, mający kontakty z grupą fanatyków Uamsho. Ataki na osoby innego wyznania niż islam zdarzyły się tu kilkakrotnie w ciągu ostatniego miesiąca, jednak po raz pierwszy ofiarami są obcokrajowcy.