Zapytano Władimira Putina o to, jakie są cele wojny na Ukrainie. Tajemniczy uśmiech i zagadkowa odpowiedź dyktatora
Kiedy 24 lutego 2002 roku Władimir Putin rozpętał pełnowymiarową wojnę na Ukrainie, jego celem było błyskawiczne przejęcie władzy nad całym tym krajem. Wielu obawiało się, że dalsze plany rosyjskiego dyktatora to atak na jeszcze inne państwa, może nawet na państwa bałtyckie i na Polskę. Jak wiadomo, póki co Putin ma kłopoty z utrzymaniem nawet kawałka okupowanej Ukrainy. Jednak oficjalnie rosyjska propaganda głosi, że wszystko idzie w dobrym dla Putina kierunku. Jakie są teraz plany Putina? Rosyjski prezydent został zapytany przez dziennikarza programu "Moskwa. Kreml. Putin" o dalsze cele "specjalnej operacji wojskowej", jak uparcie nazywa wojnę na Ukrainie. "Odpowiem na to pytanie potem, gdy kamery zostaną wyłączone" - powiedział Putin z tajemniczym uśmiechem. Ciekawe, czy tak faktycznie zrobił?
Putin: "Nasze wojska zachowują się bohatersko. Wróg nie odnosi sukcesu"
Putin mówił też o tym, jakie zwycięstwa jego zdaniem odnoszą na froncie siły rosyjskie. "Nasze wojska zachowują się bohatersko. Nieoczekiwanie dla wroga w niektórych rejonach sami przechodzą do ofensywy, zajmując najkorzystniejsze pozycje. Wszystkie próby wroga przebicia się przez naszą obronę – co było celem, w tym użycie rezerw strategicznych – nie powiodły się podczas całej ofensywy. Wróg nie odnosi sukcesu"” – powiedział Putin. Tymczasem Rosjanie drugą noc z rzędu ostrzelali Odessę w ramach odwetu za uszkodzenie Mostu Krymskiego. Na Krymie nadal jest niespokojnie, w jednej z rosyjskich baz wojskowych wybuchł pożar. Zaś siły ukraińskie informują o sukcesach na froncie na dwóch kierunkach: Wełyka Nowosiłka-Staromajorske oraz Nowosiłka-Staromajorske. Poinformował o tym rzecznik Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Ukrainy Andrij Kowalow.