Zapytano Rosjan w sondażu o to, czy należy użyć broni nuklearnej. Aż 39 proc. uważa, że tak
Zagrożenie użyciem broni jądrowej jest zdecydowanie większe od wybuchu wojny na Ukrainie. Politycy i analitycy często opowiadają o tym, czy ich zdaniem Rosja użyje głowic nuklearnych, a Władimir Putin i inni rosyjscy politycy już nie raz grozili światu bronią jądrową. A co o tym wszystkim myślą zwykli Rosjanie? Pytanie o to, czy użycie broni nuklearnej w wojnie na Ukrainie byłoby uzasadnione, zadano po raz kolejny obywatelom Federacji Rosyjskiej. Jak się okazuje, coraz więcej Rosjan popiera odpalenie głowic jądrowych. Aż 39 proc. popiera zastosowanie ich w wojnie na Ukrainie - powiedział Aleksiej Lewinson z niezależnego rosyjskiego ośrodka badania opinii Centrum Lewady podczas konferencji „Kraj i świat: rosyjskie realia 2024" w Berlinie. 11 proc. ankietowanych uważa atak jądrowy za „zdecydowanie uzasadniony”, 28 proc. za „raczej uzasadniony”. Odsetek przeciwników przeprowadzenia przez Rosję uderzenia nuklearnego zmniejszył się z 56 do 52 proc., a liczba jego zwolenników wzrosła z 29 do 34 proc.
19 listopada Putin zmienił rosyjską doktrynę nuklearną, dając sobie prawo do użycia broni jądrowej nawet w przypadku konwencjonalnego, a nie jądrowego ataku na Rosję
Władimir Putin 19 listopada oficjalnie zmienił rosyjską doktrynę nuklearną, dając sobie prawo do użycia broni jądrowej nawet w przypadku konwencjonalnego, a nie jądrowego ataku na Federację Rosyjską. To oznacza, że w świetle ustanowionego przez siebie samego prawa może jako pierwszy odpalić głowice jądrowe, a przesłanką do tego mogłyby się stać nawet ataki przeprowadzane przy pomocy dronów, rakiet czy samolotów wojskowych. Przypomnijmy, że Ukraina już nie raz atakowała cele w głębi Rosji przy pomocy dronów, ich celem były choćby lokalizacje w Moskwie czy rafinerie. Moment złożenia podpisu pod nową doktryną nuklearną Rosji z pewnością jest jednak związany z decyzją Joego Bidena, który dał Ukrainie pozwolenie na atakowanie celów w głębi Rosji przy pomocy amerykańskich pocisków dalekiego zasięgu. Putin groził wcześniej, że taka zgoda oznaczałaby, iż NATO jest w stanie wojny z Rosją.