Jak informuje TVN24, Zarę miał zamordować kuzyn, uznając ją za "nieczystą" po pobycie w Polsce. Dziewczynka z Afganistanu była leczone z ran, jakie odniosła podczas wymiany ognia. Afganka Zara trafiła do Szpitala Wojskowego w Bydgoszczy, gdzie przebywała na leczeniu, po tym jak została postrzelona w udo podczas starć między afgańską policją a talibami.
ZOBACZ: Poszukiwana piękna Paulina. WIDZIELIŚCIE JĄ?
Polscy żołnierze przetransportowali ją do szpitala polowego w Ghazni, gdzie uratowano jej życie. Na dalsze leczenie została przewieziona do Bydgoszczy. Wróciła do domu w marcu tego roku. Minister obrony Tomasz Siemoniak nie potwierdził informacji o śmierci Zary. Przypomniał, że Polska bardzo pomogła dziewczynce z Afganistanu.