Dawniejsze „food stamps”, czyli kupony na żywność są teraz po prostu kartą ATM, którą można płacić za jedzenie. Można też pobierać z niej gotówkę, choć z pewnymi ograniczeniami, bo nie do pełnej wysokości karty. Te pieniądze powinny być wydane na rzeczy niezbędne, jak środki czystości czy pieluszki dla dzieci. Ale najwidoczniej dla wielu definicja „rzeczy niezbędnych” obejmuje też wypady do kasyna do Atlantic City i do klubów. Okazuje się, że tysiące nowojorczyków pobierają gotówkę z kart EBT (Electronic Benefit Transfer, jak oficjalnie nazywa się ten zasiłek) w Atlantic City. Tysiące dolarów z podatków trafiło do Trump Taj Mahal, Caesar's Palace i Borgaty. Zanieśli je tam „biedni i potrzebujący pomocy”. Zapłacili za to pracujący podatnicy. „Biedni” nierzadko pobierają gotówkę w bankomatach w sklepach z alkoholem. Ulubionym klubem ludzi na zasiłku jest „Perfection” na Woodside na Queensie. Z kart EBT pobrano tam dziesiątki tysięcy dolarów. Ich właściciele byli widocznie głodni, ale nie jedzenia.
Te informacje doprowadziły do irytacji w Kongresie. Przegłosowano tam właśnie ustawę blokującą pobieranie gotówki w takich miejscach. Ustawa jest krytykowana jako nieskuteczna. – Co powstrzyma takie osoby przed pobraniem gotówki w sklepie spożywczym i wyjazdem do kasyna – pytała Gwen Moore, demokratyczna kongresmenka z Wisconsin. Z pewnością nic, ale ustawodawcom chodziło o ukrócenie jawnych kpin z podatników. Ustawa czeka jeszcze na podpis prezydenta Baracka Obamy (51 l.)
Zasiłek. Z zasiłkiem do kasyna i na striptiz
Dla niektórych seks i hazard są ważniejsze od jedzenia. Pieniądze, które rząd daje im na zaspokojenie podstawowych potrzeb przeznaczają na kasyna i rozrywkę w klubach ze striptizem. Jeśli to właśnie są ich podstawowe potrzeby, to będa musieli się zastanowić. Kongres przegłosował właśnie ustawę ograniczającą liczbę miejsc, w których można korzystać z zasiłkowej gotówki.