Jewgienij Prigożyn miał trafić na Białoruś bezpośrednio po tym, jak zawarł z Alaksandrem Łukaszenką porozumienie i postanowił zatrzymać marsz bojowników na Moskwę, którzy zajęli po drodze obiekty wojskowe w Rostowie nad Donem czy w Woroneżu. Bardziej szczegółowe informacje przekazywały wtedy rozmaite białoruskie i rosyjskie kanały, które donosiły 26 czerwca, że Prigożyn przebywa w hotelu Green City w Mińsku. Interia.pl informuje teraz (powołując się na "NYT"), że przed hotelem w Mińsku widziany mógł być sobowtór szefa wagnerowców, a nie on sam. Wypowiadający się anonimowo urzędnik z Pentagonu przekazał, że przez większość czasu od wybuchu zbrojnej rebelii "Kucharz Putina" miał przebywać w Rosji i nie wiadomo, czy w ogóle był na Białorusi, bo "najwyraźniej korzysta z sobowtórów, by ukrywać swoje ruchy".
Jak zauważa niezależny projekt Biełaruski Hajun, 26 czerwca nie informowano o żadnych ruchach szefa wagnerowców. - Możliwe, że tego dnia rzeczywiście widziano w Mińsku jego sobowtóra - czytamy w poście opublikowanym na Telegramie.
Do spotkania Łukaszenki z Prigożynem mogło dojść jednak już dzień później. Z obserwacji przeprowadzonych przez niezależny portal wynika, że odrzutowiec biznesowy Prigożyna wylądował pod Mińskiem o godzinie 7:40 27 czerwca. Tego dnia Łukaszenka spędził około pięć godzin w rezydencji nad Morzem Mińskim (zalew Zasławski niedaleko stolicy Białorusi), gdzie odbywa zazwyczaj tajne rozmowy i negocjacje.Co ciekawe, samolot szefa Grupy Wagnera wystartował z lotniska Moczuliszcze niespełna 40 minut po tym, jak Łukaszenka opuścił swoją posiadłość.
Prigożyn jest na Kremlu?
Francuski dziennik "Liberation"opublikował 7 lipca artykuł wskazujący, że szef Grupy Wagnera znajduje się w Rosji. - Co najmniej od piątku, 1 lipca, buntownik podobno jest przetrzymywany na Kremlu, gdzie został wezwany wraz ze swoimi najwyższymi dowódcami. Podobno spotkał się z Władimirem Putinem, a także generałem Wiktorem Zołotowem, bardzo lojalnym wobec prezydenta dowódcy Rosgwardii, oraz Siergiejem Naryszkinem, szefem rosyjskiego wywiadu zagranicznego - napisano.