"Mówiłem ci, że nie mogę bez ciebie żyć. Myślałaś, że żartuję?" - pisał desperat na facebookowym profilu. - "Nie oceniaj mnie, nie miałem wyboru..."
Gdy Kim (21 l.), matka dziewczynki skłócona z mężczyzną, zobaczyła zdjęcie i podpisy, natychmiast zadzwoniła na policję.
Niestety, za późno. Z zemsty na chcącej rozstania matce jego dziecka McKoy strzelił w głowę Mii, a potem sobie - sekundy po tym, jak umieścił w sieci to zdjęcie.
ZOBACZ TEŻ: Dzieciobójczyni z Hipolitowa. Matka czy bestia? Rodziła i zostawiała na śmierć
Dziecko zginęło, McKoy przeżył mimo strzału w głowę...