Zastrzelił się przez politykę de Blasio?!

Douglas Schifter podjechał w poniedziałek rano swoim czarnym samochodem pod bramę wejściową do City Hall przy Park Row. Zaparkował i strzelił sobie w głowę. Po wstępnym śledztwie policja ustaliła, że pochodzący z Thornhurst w Pensylwanii kierowca obwiniał rządzącą administrację za swoje kłopoty finansowe i brak możliwości utrzymania rodziny. Twierdził, że popadł w nie przez politykę i przepisy faworyzujące taksówkarzy oferujących usługi za pośrednictwem internetu czy mobilnych aplikacji takich jak Uber. Krótko przed odebraniem sobie życia w poście na Facebooku nazwał administrację "kłamcami i złodziejami" . - Nie będę niewolnikiem i kozłem ofiarnym. Wolę nie żyć. Bloomberg, de Blasio i Cuomo przyczynili się do zniszczenia całego naszego przemysłu transportowego. Każdego dnia przez administrację faworyzującą nowe serwisy cierpi ponad 100 tys. kierowców - napisał tuż przed śmiercią Schifter.