"4 kwietnia w Wielkanoc straciliśmy wspaniałą osobę z powodu użycia broni! Jakub Marchewka miał 28 lat i na to nie zasłużył! Był typem osoby, która zawsze będzie Cię rozśmieszać!" - tak znajomi Polaka, który zginął w tragicznej strzelaninie w Chicago żegnają go na stronie GoFundMe, gdzie trwa zbiórka na pogrzeb Jakuba Marchewki (+28 l.). W Święta Wielkanocne Jakub pojechał samochodem do sklepu przy 3500 N. Austin Avenue. Jak podaje dziś Radio Zet, mężczyzna zaparkował blisko innego pojazdu i przypadkiem uderzył swoimi drzwiami w drzwi tego drugiego samochodu.
NIE PRZEGAP: Sławna JASNOWIDZKA o rodzinie królewskiej! PRZEPOWIEDNIE o Meghan, Kate i księciu
Zobaczyła to partnerka kierowcy, robiącego wtedy zakupy w sklepie monopolowym. Powiedziała mu o tym, co się stało i w sklepie doszło do kłótni między Polakiem a kierowcą drugiego samochodu. Kłótnia przeniosła się na parking i w pewnym momencie mężczyzna wyciągnął broń, po czym strzelił prosto w klatkę piersiową Polaka i uciekł. Jakub został zabrany do Loyola University Medical Center w Maywood, jednak nie udało się go uratować. Policja cały czas poszukuje sprawcy.