– Peter Liang został postawiony w stan oskarżenia, następnie, w czasie procesu, odpowiadał przed sędzią i ławnikami, którzy uznali go winnym lekkomyślnych działań, jakie doprowadziły do śmierci niewinnego człowieka. I to jest fakt. Niemniej nie ma dowodów na to, że oficer Liang chciał zabić lub zranić Akai'a Gurley'a – napisał w oświadczeniu przedstawionym w sądzie prokurator okręgowy Brooklynu Ken Thompson.
– Wchodząc tamtej nocy do budynku, pan Liang wykonywał swoją pracę, która polegała na pilnowaniu bezpieczeństwa mieszkańców tak bloku, jak i Brooklynu czy całego miasta. Nie ma dowodów na to, że działał z premedytacją. Ponieważ nie ma przeszłości kryminalnej i nie stanowi zagrożenia publicznego, biorąc pod uwagę wszystkie okoliczności, rekomenduję, aby karę odbył w zawieszeniu na pięć lat. W tym sześć miesięcy aresztu domowego z elektronicznym monitoringiem oraz 500 godzin prac społecznych – orzekł prokurator.
O tym czy tak się stanie dowiemy się 14 kwietnia. Tego dnia sędzia Danny Chun ogłosi wyrok w Brooklyn Supreme Court. Najczęściej jest on zgodny z rekomendacją prokuratora.
Decyzja Thompsona oburzyła rodzinę zabitego mężczyzny oraz społeczności afroamerykańskie, które już zapowiedziały protesty. Jak mówią, człowiek który jest winny zabójstwa, nie może uniknąć więzienia.
„Zawiasy” zamiast więzienia dla oficera NYPD winnego zabójstwa
To może wywołać wielkie zamieszki w mieście… Peter Liang, były policjant NYPD uznany winnym zabójstwa nieuzbrojonego Afroamerykanina Akai'a Gurley'a, którego zabił podczas służby, najprawdopodobniej uniknie więzienia. Prokurator Brooklynu zarekomendował bowiem odbycie wyroku w zawieszeniu.