Ze zmarłych powstała, by… umrzeć

2015-11-14 3:00

To niewiarygodna historia. Kobieta z Queensu, u której medycy stwierdzili zgon, nagle ożyła. Niestety, kilka godzin później zmarła. Naprawdę…

Wszystko działo się w czwartek r. Mieszkająca na Queensie 32-letnia kobieta, której personaliów nie ujawniono, zadzwoniła do swojego chłopaka w Ohio. Mówiła mu, że jest w strasznej depresji, nie chce się jej żyć i ma już dość wszystkiego. Po chwili usłyszał strzał, a po nim cisza… Zaniepokojony zadzwonił do siostry swojej dziewczyny a ta zawiadomiła policję. Kiedy oficerowie i ratownicy z Jamaica Hospital przybyli pod wskazany adres, 103-26 115 St., znaleźli kobietę w kałuży krwi z raną postrzałową głowy. Rozpoczęto akcję ratunkową i próbowano ją reanimować, ale po chwili przestali wyczuwać puls i stwierdzili zgon. Dokładnie o godzinie 9.24 rano. W tym czasie detektywi prowadzili ogląd miejsca, by wykluczyć morderstwo. Nagle usłyszeli, że kobieta się rusza i wydaje dźwięki. Była to godzina 10.40 am. Szybko więc zawieźli ją do szpitala. Niestety obrażenia głowy były tak rozległe, że lekarzom nie udało się jej uratować i zmarła w czwartek w nocy.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki