"Mamy informacje od naszego wywiadu, że... niektórzy oficerowie północnokoreańskiej armii są już na terytorium Ukrainy, tymczasowo okupowanym przez rosyjskich wrogów. Więc dołączyli do rosyjskiej armii” - oświadczył Zełenski na konferencji prasowej w Brukseli, gdzie wziął udział w spotkaniu przywódców państw UE. Zdaniem Zełenskiego "około 10 tys. żołnierzy Korei Północnej przygotowywanych jest do walki z nami”. "To pierwszy krok do wojny światowej” - podkreślił ukraiński prezydent. Od kilku dni ukraińskie media donoszą o utworzeniu w armii rosyjskiej "specjalnego batalionu Buriatów", składającego się z obywateli Korei Płn. We wtorek portal Ukrainska Prawda podał, że może on zostać skierowany do wykonywania zadań bojowych w obwodzie kurskim w Rosji, gdzie od 6 sierpnia operują wojska ukraińskie. We wtorek rzecznik amerykańskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego John Kirby oświadczył, że potwierdzenie doniesień, iż przeciwko Ukrainie walczą północnokoreańscy żołnierze, oznaczałoby nowy poziom desperacji Rosji, która w dalszym ciągu ponosi znaczne straty w wywołanej przez siebie brutalnej wojnie.
Zełenski o zakończeniu wojny na Ukrainie
Już we wrześniu Zełenski przedstawił w Waszyngtonie swój plan prezydentowi USA Joemu Bidenowi. W ubiegłym tygodniu o propozycji rozmawiał z liderami Wielkiej Brytanii, Francji, Włoch i Niemiec. Skutkiem tych wizyt było ogłoszenie kilku pakietów pomocy dla Kijowa, "jednak nowości dotyczących większego wsparcia niemal nie było", ponieważ większość tych środków była obiecana już wcześniej - zauważył analityk. Propozycja Zełenskiego składa się z pięciu punktów i trzech niejawnych załączników, do których dostęp mają tylko określeni partnerzy.
ZOBACZ GALERIĘ: Zełenski pojechał do papieża Franciszka. Dał mu wstrząsający prezent