Zełenski o ryzyku dla świata z powodu wypowiedzi Trumpa
„Nie sądzę, by było to ryzyko dla Stanów Zjednoczonych. Myślę, że to ryzyko dla Trumpa, ponieważ jest silniejszy niż Putin. Uważam, że to ryzyko dla całego świata” – powiedział Zełenski. Ocenił, że jego kraj nie potrzebuje mediacji w rozmowach pokojowych.
„Dziś nie mówimy o porozumieniu pokojowym i nie ma potrzeby szukania mediacji między Ukrainą a Putinem. Potrzebujemy zdecydowanego wsparcia silnego kraju, Stanów Zjednoczonych, silnego prezydenta Trumpa. Potrzebujemy jego wsparcia i bycia po naszej stronie. Nie sądzę, że może być coś pośrodku między nami. Ponieważ nie dwa kraje walczą w tym samym czasie, a to Rosja sprowadziła wojnę na naszą ziemię i myślę, że bronimy jej z godnością” – oświadczył.
Zełenski powiedział, że Stany Zjednoczone nigdy nie widziały Ukrainy jako państwa członkowskiego NATO; nie słyszałem ze strony amerykańskiego prezydenta, że tam będziemy – powiedział Zełenski, mówiąc o Sojuszu Północnoatlantyckim.
Wcześniej Trump zasugerował, że podziela pogląd Rosji w sprawie członkostwa Ukrainy w Sojuszu. "Rosja przejęła całkiem spory kawałek terytorium (Ukrainy) i od pierwszego dnia, a tak naprawdę na długo przed prezydentem Putinem, (Rosjanie) mówili, że Ukraina nie może być w NATO. Mówili to bardzo stanowczo. Właściwie myślę, że to było to, co spowodowało początek wojny. I Biden to wiedział, i Zełenski to wiedział" - mówił Trump.
Zełenski mówił także w Monachium m.in., że nie planuje rozmów o zakończeniu wojny w swym kraju z żadnymi Rosjanami oprócz ich przywódcy Władimira Putina. Podkreślił, że do spotkania z Putinem dojdzie wtedy, gdy opracuje plan działań wspólnie z Trumpem.
„Nie będę spotykał się z Rosjanami. (…) Spotkam się tylko z Putinem. Dopiero po tym, jak przygotujemy ogólny plan z Trumpem. I po tym, jak Putin zakończy wojnę. Tylko wtedy się spotkam. Nie będzie innych platform z kompromisami” - powiedział Zełenski.
Opinie ekspertów OSW – prezent Trumpa dla Putina
Eksperci Ośrodka Studiów Wschodnich skomentowali wydarzenia na linii Trump-Putin. Ich opinie są jednoznaczne – to trumf dyktatora.
- Ogólna wymowa wpisu Trumpa jest korzystna dla Moskwy. Utrzymano go w bardzo pozytywnym tonie i nie zawarto w nim żadnych elementów krytycznych (…) Trump uznał rozmowę za zdecydowanie produktywną. Podkreślił historyczną współpracę USA i Rosji (de facto ZSRR) w trakcie II wojny światowej – podkreśla komentarz na stronie osw.waw.pl.
Nieustanne analogie do II wojny światowej są obecne w narracji Kremla od początku inwazji. Celem jest ukazanie Rosji jako strony będącej jednoznacznie po stronie dobra, uznającej jedynie wojnę obroną. Wypowiedź Trumpa w tym samym kierunku należy uznać za szczególnie niepokojącą.
![Polityka SE Google News](https://cdn.galleries.smcloud.net/t/galleries/gf-WASq-oV6c-sTFb_polityka-se-google-news-664x442-nocrop.jpg)