Gdy prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump poinformował, że między administracjami USA i Rosji trwają rozmowy dotyczące zakończenia trwającej blisko trzy lata wojny, Wołodymyr Zełenski udzielił wywiadu agencji Associated Press, w którym zaapelował o to, by konsultacje odbywały się również z udziałem strony ukraińskiej.
- Mówienie o Ukrainie bez nas jest bardzo niebezpieczne - podkreślił Zełenski. Ukraiński prezydent przypomniał również, że jeszcze podczas kampanii wyborczej w USA mówiono o spotkaniu i wspólnych rozmowach po ewentualnym wygraniu wyborów przez Trumpa. Wciąż do nich nie doszło.
Wołodymyr Zełenski odniósł się także do słów sekretarza stanu Marco Rubio, który w połowie stycznia zaprezentował w Senacie swoją wizję dyplomacji w administracji Donalda Trumpa.
- To co zrobił Władimir Putin jest niedopuszczalne, nie ma co do tego wątpliwości, ale ta wojna musi się skończyć i myślę, że oficjalną polityką Stanów Zjednoczonych powinno być doprowadzenie do jej zakończenia - powiedział Marco Rubio. - Mam nadzieję, że może się to zacząć od zawieszenia broni. Ważne jest, aby wszyscy byli realistami: będą konieczne ustępstwa ze strony Federacji Rosyjskiej, ale także ze strony Ukraińców.
W wywiadzie udzielonym pod koniec ubiegłego tygodnia Marco Rubio wyraził opinię, że poprzednia administracja USA była nieuczciwa, „pozwalając ludziom uwierzyć, że Ukraina nie tylko może zwyciężyć Rosję, ale i zniszczyć ją, cofnąć w czasie do tego, jak wyglądał świat w 2012 czy 2014 r.”.
- Tymczasem Ukraina cofnęła się o 100 lat. Jest system energetyczny jest niszczony. Ktoś będzie musiał zapłacić za tę całą odbudowę, a wiadomo, ilu Ukraińców opuściło Ukrainę i żyje teraz w innych krajach. Oni mogą nigdy nie powrócić. To jest ich przyszłość przyszłość, która jest zagrożona – podkreślił sekretarz stanu USA.
W odpowiedzi na te słowa prezydent Ukrainy zaprosił sekretarza stanu, by złożył wizytę w jego kraju i sam przekonał się, co uczyniła tam Rosja.
- Po pierwsze, Marco Rubio; chciałbym, żeby przyjechał do Ukrainy. Myślę, że naprawdę musi zobaczyć to, co zrobiła tu Rosja. Ponieważ złożył oświadczenia, że wojna cofnęła Ukrainę o 100 lat - mówił Wołodymyr Zełenski w wywiadzie dla Associated Press.
Ukraiński prezydent dodał, że historyczne dziedzictwo Ukrainy, które jest celem rosyjskich ataków rakietowych, „nigdy nie będzie już wyglądać tak, jak wygląda”.
- Tak, ono zostanie odnowione. Wiemy, że dzieje się tak na całym świecie, gdy coś jest odnawiane przez utalentowanych ludzi, ale nie ma już swojego pierwotnego wyglądu- powiedział Zełenski.
Podkreślił również, że Rosja powinna ponieść za to odpowiedzialność, w tym finansową.