Przed wybuchem wojny na Ukrainie wydawało się, że w razie rosyjskiej agresji kraj nie miałby większych szans na długą obronę. Tymczasem armia Władimira Putina okazała się o wiele mniej skuteczna, niż ktokolwiek przypuszczał - niestety także o wiele bardziej okrutna, niż przewidywano to w najczarniejszych scenariuszach. Wiadomości o sukcesach Ukraińców w walce z pozornie niepokonanym okupantem dają nadzieję na pokonanie Putina i jak wiadomo, miewają nawet rys humorystyczny - tak było, gdy ukraińscy Romowie kradli rosyjski czołg lub kiedy listonosz zestrzelił samolot. Teraz ukraińskie Dowództwo Operacyjne Wschód chwali się na Facebooku podobnie zaskakującym zwycięstwem. Otóż w obwodzie charkowskim Ukraińcy zestrzelili rosyjski śmigłowiec Ka-52 za 15 milionów dolarów i wydali na to zaledwie 100 dolarów. Tyle bowiem warta jest radziecka wyrzutnia pocisków Igła. „Szkoda było tracić na nich Stingera, dlatego rosyjski Ka-52 zestrzelono zwykłą Igłą” – napisało Dowództwo Operacyjne Wschód.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Rosjanie tworzą izby tortur! Prezydent Ukrainy ostrzega
PRZECZYTAJ TAKŻE: Rosjanie znów wywożą dzieci za granicę! "Zabrane ze szpitala bez rodziców"
Jak podał 17 kwietnia sztab generalny armii ukraińskiej, Rosja od początku wojny na Ukrainie straciła około 20300 żołnierzy, 773 czołgi, 2002 wozy bojowe, 376 zestawów artyleryjskich, 1471 innych pojazdów silnikowych, 165 samolotów, 146 śmigłowców, 8 łodzi patrolowych, 127 wieloprowadnicowych wyrzutni rakietowych, 66 zestawów przeciwlotniczych, 76 zbiorników paliwa, 148 dronów oraz cztery wyrzutnie pocisków balistycznych krótkiego zasięgu.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Rosyjska sekta modli się do Putina! "Przyszedł na świat, by nawrócić ludzi"
PRZECZYTAJ TAKŻE: Gorąca linia dla donosicieli w Rosji! Mają zgłaszać krytykowanie wojny