Był dowódcą batalionu, weteranem pierwszej i drugiej wojny czeczeńskiej, jednym z najmłodszych generałów brygady. Walczył z Rosją od blisko 25 lat. Ostatnio mieszkał w Danii, gdzie leczono go po odniesieniu ran. Wspominał ten pobyt z wdzięcznością, nasuwało mu się jednak skojarzenie ze złotą klatką. - Nie chodzi nam o dostatnie życie, tylko o wolność - mówił w wywiadzie. Po "załatwieniu problemu Ukrainy z Rosją" planował powrót do ukochanej Czeczenii.
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail