Dokładnie o 8.33 na Facebooku 32-letnirj Amerykanki pojawiło się jej ostatnie zdjęcie. Zrobiła selfie za kółkiem w drodze do pracy i tak bardzo chciała pochwalić się nim w sieci, że od razu z telefonu umieściła je na swoim profilu.
Zaledwie minutę później policja odebrała zgłoszenie o wypadku. Kiedy przyjechała na miesjce kobieta już nie żyła. Jej auto zderzyło się czołowo z ciężarówką na jednej z dróg międzystanowych.
Jak podaje serwis Independent, powołując się na informację policji, 32-latka była w samochodzie sama. Nie była pijana i nie jechała za szybko.
Zobacz też: SŁITFOCIA z Watykanu Komorowskiego i Kwaśniewskiego