Czy Donald Trump (72 l.) naprawdę doprowadził do historycznego przełomu w relacjach Zachodu z Koreą Północną? On sam tak uważa, a to przekonanie podzielają najwyraźniej niektórzy politycy z Norwegii. W dodatku… lewicowi. Jak pisze „Independent’, dwóch członków Partii Postępu zgłosiło prezydenta USA jako kandydata do Pokojowej Nagrody Nobla. „To historyczny moment. Rozpoczął się proces ustalenia światowego pokoju” - uważa Per-Willy Amundsen z Partii Postępu.Donald Trump nie może jednak otrzymać nagrody tegorocznej, ponieważ minął już termin zgłaszania do niej kandydatur. Będzie musiał zatem poczekać do roku następnego i mieć nadzieje, że przez ten czas Kim Dzong Un (34 l.) nie zmieni zdania w kwestii denuklearyzacji swojego kraju. Podczas szczytu w Singapurze zgodził się na rezygnację z broni jądrowej.
Zgłosili Trumpa do Nagrody Nobla
2018-06-14
13:20
Nowa inicjatywa polityków z Norwegii! Dwóch członków Partii Pracy chce, by Donald Trump został laureatem Pokojowej Nagrody Nobla. Wszystko dzięki udanym negocjacjom z dyktatorem Korei Pólnocnej Kim Dzong Unem, który podczas szczytu w Singapurze zgodził się na całkowitą rezygnację z programu atomowego.