Zgubił córeczkę na stacji metra

2018-03-20 1:00

Szczyt nieodpowiedzialności! Policja aresztowała młodego ojca z Bronksu, który - najprawdopodobniej naćpany lub pijany - zapomniał o córeczce i zostawił ją na stacji metra.

Z ustaleń śledczych wynika, że Joshua Perez (26 l.) podróżował w niedzielę razem z sześciomiesięczną córeczką, która siedziała w spacerówce. Miał wsiąść do metra na stacji 110 Street na Upper East Side i wrócić do domu na Bronks. Tak przynajmniej mu się wydawało. Okazało się, że wsiadł do wagonu sam, zostawiając dziecko na peronie. - Kompletnie odleciałem. Obudziłem się sam w pociągu na Brooklynie, na President St. Station na Crown Heights. Nie mam pojęcia ,co się wydarzyło - tłumaczył już po zatrzymaniu policjantom. Zeznał też, że wracał do domu z matką dziecka od znajomych, ale pokłócili się po drodze i rozstali. Po przebudzeniu miał też zadzwonić do matki dziewczynki z pytaniem, kto ma dziecko.

Na całe szczęście porzuconym maluszkiem zainteresowali się pasażerowie i wezwali policję. To samo zrobili też rodzice. Oficerowie szybko połączyli oba zgłoszenia. Niemowlak porzucony na stacji trafił do New York-Presbyterian Weill Cornell Medical Centerm, gdzie czekała na niego matka. Nic mu nie jest.

Ojciec został aresztowany. Śledczy sprawdzają, co odebrało mu pamięć. Sprawę bada też Wydział ds. Dzieci.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają