Policjant ma na imię Maxim, jego kolega Nikita. Zgodnie z doniesieniami rosyjskiego portalu Baza, spotkali się z dziewczyną tego pierwszego, 20-letnią Anastazją, 14 grudnia. W pewnym momencie jednak spokojne spotkanie przerodziło się w głośną libację. Między kobietą a policjantem doszło do kłótni, która szybko zmieniła się w horror. Maxim dotkliwie pobił młodą kobietę, po czym zgwałcił ją kijem od mopa. "To wciąż nie wszystko. Na koniec mężczyźni wzięli generator pary i po kolei zaczęli nim torturować dziewczynę" - podaje serwis na Telegramie.
Moskwa. Torturowali i gwałcili modą kobietę. W szpitalu walczy o życie
"Po pewnym czasie dziewczynie udało się uciec, pojechać do domu i wezwać karetkę. W szpitalu okazało się, że ma pękniętą śledzionę i uszkodzone narządy płciowe" - czytamy. Policjant i jego kolega zostali zatrzymani. Biuro prasowe Moskiewskiej Głównej Dyrekcji Ministerstwa Spraw Wewnętrznych podało, że po policjant został zwolniony z pracy, a jego przełożeni zostaną pociągnięci do odpowiedzialności.
Rosja. Wstrząsające zbrodnie rosyjskich policjantów
Tymczasem 20-letnia Anastazja walczy w szpitalu o życie. Jej stan jest krytyczny. To nie pierwsza głośna zbrodnia, jakiej dopuścił się rosyjski policjant. W 2019 roku media na całym świecie obiegły informacje o Iwanie Sorokumowie, 26-letnim wówczas poruczniku policji, który wywiózł do lasu 12-letnią Swietłanę, zgwałcił ją, a na koniec pobił ją na śmierć, a jej zwłoki wrzucił do rzeki.